Koło Naukowe Bezpieczeństwa Narodowego UJD

Napisz do nas

www.bezpieczenstwo@knbn-ujd.pl

15 lutego 2024

Quo Vadis Polsko ?

Zdjęcie tytułowe (slawomir366/Shuttershock) 

 

(fot: PAP, TVN24), 13 lutego 2024 roku, posiedzenie Rady Gabinetowej, od prawej: Prezydent RP Andrzej Duda, Premier Donald Tusk, Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

 

      W sytuacji wieloletniego konfliktu politycznego dialog pomiędzy dwoma zwaśnionymi plemionami jest uznawany za wyraz słabości, a obie strony próbują wykorzystać go do celów wizerunkowych. Natomiast ich zwolennicy wyznaczają wygranych i przegranych danego starcia. Tak było również w przypadku Rady Gabinetowej, czyli posiedzenia Rady Ministrów pod przewodnictwem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

 

(Fot. REUTERS/Rfe/rl/serhii Nuzhnenko), Ukraiński żołnierz na froncie.

 

          Dotychczasowy ład w Europie ustanowiony po 1991 roku definitywnie legł w gruzach w 2022 roku. Polska jako jego główny beneficjent nie wykorzystała w pełni pojawiających się szans, choć wstąpiła w szeregi struktur zachodnich (m.in. NATO i UE), a poziom życia uległ poprawie, kurs reformatorski został porzucony wraz z wejściem do Unii Europejskiej (2004). Przykładowo nie doszło do oczekiwanej transformacji energetycznej oraz nie zreformowano systemu emerytalnego w obliczu pogłębiającego się kryzysu demograficznego. Kolejnym obszarem wymagającym działań jest służba zdrowia, jej stan nadal znacząco odbiega od standardów zachodnich. Polskę okresu lat 2005-2023, cechował brak myślenia strategicznego, bowiem zarówno Donald Tusk jak i Jarosław Kaczyński mają zupełnie odmienne koncepcje rozwoju Polski (odsyłam do publikacji, bądź też wystąpień obu polityków).

 

       ♦ Kontynuacja niekiedy słusznych działań poprzedników czy kierunków polityki zagranicznej, mogłaby zostać uznana przez szefa danej partii za „kolaborację z wrogiem”. Stąd też trudno uznać Polskę mianem „dojrzałej demokracji”. Jednocześnie zarówno Tusk jak i Kaczyński spośród dotychczasowych przywódców politycznych III RP mieli największe możliwości (tzn. większość w Parlamencie oraz przychylnego gospodarza w Pałacu Prezydenckim) przeprowadzenia niezbędnych działań zmierzających do naprawy palących problemów. Celem tego artykułu nie jest szczegółowa analiza rządów Kaczyńskiego i Tuska jednak z przykrością należy odnotować, że obaj nie wykorzystali pojawiających się szans i względnego pokoju w Europie. W lutym 2024 roku wracamy do punktu wyjścia.

 

                                                                    

(Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl), 13 grudnia 2023 roku, Pałac Prezydencki uroczystość zaprzysiężenia trzeciego koalicyjnego gabinetu Donalda Tuska.

 

     ♦ Trzeci rząd Tuska, rozpoczął swoje urzędowanie w momencie, gdy trwa półmetek drugiej kadencji prezydentury Andrzeja Dudy. Trudno oczekiwać, by Rada Ministrów z głową państwa wywodzącą się z innej orientacji politycznej, pałali do siebie miłością. Jednak wraz z rozpoczęciem kolejnej kohabitacji, ponownie podnoszone są słuszne oceny o wadliwości tego rozwiązania w aktualnych uwarunkowaniach konstytucyjnych. Stwarza ona pole do prowadzenia wojen pomiędzy małym i dużym Pałacem. Słynne „walki o krzesła” w Brukseli w obliczu niestabilnej sytuacji międzynarodowej są całkowicie nie do zaakceptowania. Pierwsze tygodnie urzędowania nowej Rady Ministrów pokazują, że aktualna większość parlamentarna stosuje różnego rodzaju kombinacje prawne: próbuje zastępować ustawy (wymagające podpisu Prezydenta), uchwałami Sejmu, czy też rozporządzeniami rządowymi.

 

     Na razie, trzeci gabinet Tuska pracuje na „jałowym biegu”, brak skutecznej inicjatywy ustawodawczej w obawie przed wetem głowy państwa paraliżuje jego funkcjonowanie, a przede wszystkim nie umożliwia w pełni realizacji złożonych obietnic wyborczych. Niektórzy ministrowie dopiero uczą się zarządzania resortami i co warte podkreślenia nie jest to gabinet ekspertów (jedyni fachowcy w resortowej dziedzinie stoją na czele Ministerstwa Sprawiedliwości i Ministerstwa Przemysłu) lecz polityków. Sztuka administrowania rozporządzeniami i budowanie pozytywnego wizerunku poprzez działania pijarowskie przyniosą korzyści w przeciągu następnych kilku miesięcy, jednak w dalszej perspektywie rząd zostanie oskarżony przez obywateli o brak sprawczości.

 

      ♦ Rząd oraz Prezydent posiadają mandat demokratyczny i zgodnie z postanowieniami Konstytucji RP są zobowiązani do współdziałania. Niestety powyższa deklaracja nie jest wiążąca w czasie permanentnego konfliktu politycznego dla dwóch zwaśnionych plemion (z których wywodzą się Premier i Prezydent). Jedno z nich jest mocno zaangażowane w budowę „alternatywnej rzeczywistości”. Tezy wygłaszane przez kierownictwo PiS nie uzyskują szerszego poparcia społecznego, partia wydaje się być całkowicie nieprzygotowana do działań w ramach opozycji. Obranie radykalnego kursu (budowy mitu o więźniach politycznych, uzurpatorach, reżimie Tuska, etc.) nie przyniesie poprawy notowań sondażowych, a wręcz przeciwnie. Tym samym z jednej strony w Polsce mamy próbę omijania istniejącego porządku prawnego, a z drugiej budowę kolejnych mitów. Natomiast kompetencje oraz wola Prezydenta są dość mocno ograniczone (zarówno prawnie jak i w związku z jego sympatiami politycznymi), by mógł on stać się podmiotem rozgrywającym w aktualnej batalii. Jedno z niewielu, co łączy Kaczyńskiego i Tuska to chęć zarządzania jednoosobowego. Choć drugich z nich wykazuje się większą odwagą, bowiem stojąc na czele swoich gabinetów bierze bezpośrednią odpowiedzialność za ich decyzje. Natomiast Kaczyński zaproponował pozaustrojowy model rządzenia (swoisty PRL-bis), w którym organy władzy wykonawczej są ubezwłasnowolnione od woli kierownictwa partii (czyt. Nowogrodzkiej).

 

(Fot: Newsweek), Siedziba Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie.

W tym miejscu w przeciągu ostatnich ośmiu lat (2015-2023) zapadały najważniejsze decyzje dotyczące bieżących spraw w Polsce.

 

 

   ♦ Polskie państwo po wieloletniej bitwie PO-PiS jest pogrążone w poważnym chaosie, a społeczeństwo całkowicie bierne wobec poczynań danej władzy. Nieudolne reformy sądownictwa za rządów PiS przyczyniły się do zawiązania w tym obszarze węzła gordyjskiego: prawo jest stosowane w sposób wybiórczy, a kompetencje poszczególnych organów czy sędziów podważane. Brak stabilności prawnej wpływa negatywnie na atrakcyjność Polski dla rynków finansowych. Ponadto, w przyszłości kolejne ekipy polityczne nie będą mieć już żadnych hamulców w trakcie przejmowania instytucji państwowych. W związku z powyższym będzie to model całkowicie odmienny od standardów demokracji zachodniej, bowiem zadecyduje wyłącznie argument siły. Zgodnie z dewizą byłego posła Stefana Niesiołowskiego: „jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza…”.

 

    Tym samym, nasza debata publiczna żyje całkowicie innymi priorytetami niż wymagają tego współczesne czasy. Przywódcy ugrupowań nie wyrażają skłonności przeprowadzenia prawdziwych reform zmierzających do uporządkowania sytuacji prawnej w spornych kwestiach. Społeczeństwo natomiast oczekuje przyspieszenia postępowań sądowych, co wymaga nie tylko wymiany składu Krajowej Rady Sądownictwa, lecz bardziej przemyślanych systemowych działań w tym zakresie. Nie chcemy od polityków karuzeli personalnej w administracji państwowej, sądowej, lecz inicjatyw mających na celów poprawę jakości usług publicznych. Kwestią drugorzędną są prywatne sympatie polityczne danego sędziego czy urzędnika. 

 

     ♦ Polska polityka w ciągu ostatnich kilkunastu lat nie cechowała się myśleniem długofalowym, praktycznie nie istniały żadne obszary, w których zachowana byłaby zasada ciągłości działania. Dominowała wyłącznie zasada TKM (zainteresowanych rozwinięciem tego skrótu zachęcam do oddolnej inicjatywy). W innym przypadku budowa pierwszej elektrowni atomowej w 2024 roku zamiast w powijakach byłaby już na etapie finalizacji. Debaty publicznej nie zajmowałaby kwestia zasadności budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, lecz ewentualnie wyboru jego patrona. Wynikałoby to z faktu istnienia katalogu spraw ponadpartyjnych, uznawanych przez oba zwaśnione plemiona. Jednak trudno zawierać kompromisy w sytuacji, gdy przeciwników określa się „niemieckimi agentami”.

 

(Fot: iTV. Sejm), 11 grudnia 2023 roku, Jarosław Kaczyński z mównicy sejmowej wprost zwrócił się do Tuska: „…pan jest niemieckim agentem, po prostu niemieckim agentem”.

Prezes PiS nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie swojej tezy.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Kadencja X, Sprawozdanie Stenograficzne z 1. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 11 grudnia 2023 r. (dziewiąty dzień obrad), Warszawa 2023, s. 641.

     

    Autor niniejszego artykułu starał się zachować równy dystans zarówno do obu plemion jak i ich przywódców: Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz Premiera Donalda Tuska. Aktualnie Polska w bardzo niestabilnych czasach jest podzielona podobnie jak kilkadziesiąt lat temu w przededniu wybuchu II wojny światowej. Czy Polacy potrafią się jednoczyć tylko wtedy, gdy jest już za późno ? W wymiarze mentalnym ciągle rządzą nami dwie trumny: Józefa Piłsudskiego i  Romana Dmowskiego. Wyciągnijmy wnioski z historii i napiszmy kolejnym pokoleniom pomyślną przyszłość. Dopóki możemy. Tego wymaga sytuacja w Europie i na świecie. Przywódcy polityczni powinni porzucić przysłowiowe grabki z piaskownicy i wziąć prawdziwą odpowiedzialność za losy państwa. 

 

Autor: Przemysław Jeż

 

Przeczytaj także:

15 marca 2024
Fot: zdj. własne. W dniu 15 marca 2024 roku członkowie Koła Bezpieczeństwa Narodowego uczestniczyli w
12 marca 2024
fot. Daniel Pach/ FORUM ♦ 12 marca 2024 roku minęło 25 lat od przyjęcia Rzeczypospolitej
15 lutego 2024
Zdjęcie tytułowe (slawomir366/Shuttershock)  (fot: PAP, TVN24), 13 lutego 2024 roku, posiedzenie Rady Gabinetowej, od prawej:
03 lutego 2024
3 lutego 2024 roku przedstawiciele Koła przeprowadzili  wykład skierowany do olimpijczyków biorących udział w etapie

KNBN © 2023